(Uwaga, notka zawiera pewną dawkę humoru)
Dzisiejsza notka powstała za zgodą Roksanowej (imię pozostanie tajemnicą dla jej dobra), a właściwie, to za zgodą jej kuzynki.
Kilka (kilkanaście?) dni temu Roksanowa i owa kuzynka (dla znajomych Pendalec) postanowiły mnie odwiedzić, celem dokonania serii zabiegów mających pomóc Roksanowej wyglądać na zdjęciach jak człowiek.
Muszę przyznać iż ma ona niezmiernie słodką twarzyczkę, wielkie oczy i pełne usta, toteż bardzo miło było mi pobawić się przy niej odrobinkę.
Niewiele trzeba było, aby osoba zainteresowana wyglądała jak człowiek.
Lekki makijaż oka, szara kreska, błyszczyk i trochę różu wystarczyło, aby zamienić ją w cud natury.Zdjęcia mojego autorstwa, jakby ktoś pytał...
Oczy:
Paleta cieni Sleek, Mattes - Darks
Baza pod cienie - Urban Decay
Tusz - Bobbi Brown "Extreme Party Mascara"
Usta:
Błyszczyk Tarte "40 winks"
Błyszczyk Tarte "40 winks"
ładnie ;)
OdpowiedzUsuńEfektywnie :)
OdpowiedzUsuńbardzo subtelnie :) i o matko, jakie cudne brwiii!
OdpowiedzUsuń