5 lutego 2013

Mad Cupid - makijaż (nie koniecznie) walentynkowy

English version of this post - HERE

  Jako, że zbliżają się Walentynki postanowiłam poczynić coś z makijażem.

Nie do końca obchodzę to "święto", może dlatego, iż nie mam z kim więc tematem przewodnim dla mnie nie jest makijaż neutralny - na randkę, wieczór we dwoje.

Nazwałabym dzisiejszą pracę "Stuknięty Kupidyn"









Użyłam:


Szminki
Lime Crime - Airborne Unicorn
Lime Crime - Countessa Fluorescent

Cienie
Lime Crime - Chinadoll - Parasol, Jade-o-Lade
Lime Crime - Palette d'Antoinette - Royal Flush, Ribbonesque
Lime Crime - Alchemy - Spellbound, Love Potion n'9

Lime Crime - Lazuli eyeliner
Catrice czarny gel liner
Maybelline - tusz do rzęs - the Collosal Volum' express
FM - Mineralny róż, bronzing effect
Sztuczne rzęsy - ebay ;)

Niedługo notka o szminkach Lime Crime i swatche!!!

Mój instagram @RealAguss
Instagram

11 komentarzy:

  1. Że niby ze mną nie będziesz ich obchodzić? :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tę charakterystyczną dla twoich makijaży tęczową paletę kolorów! *evil laugh*
    I co robimy na Walę Tynki? <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny makijaz i jakie ty masz wlosy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczy sa bajeczne!
    http://solidaryexpensivee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaach ja marzę o produktach LC... :( Kurcze ale Ci zazdroszczę... :)
    A makijaż przepiękny!! Rewelacyjne połączenie kolorów! :) Pięknie Ci w nim!
    Obserwuję! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo ;)
      A co do LC - specjalnie "tyrałam" w Holandii ponad miesiąc, żeby sobie na nie wszystkie pozwolić...

      Usuń
  6. tak jak pisałam wcześniej, bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń