English version of this post - HERE
Jako, że zbliżają się Walentynki postanowiłam poczynić coś z makijażem.
Nie do końca obchodzę to "święto", może dlatego, iż nie mam z kim więc tematem przewodnim dla mnie nie jest makijaż neutralny - na randkę, wieczór we dwoje.
Nazwałabym dzisiejszą pracę "Stuknięty Kupidyn"
Użyłam:
Szminki
Lime Crime - Airborne Unicorn
Lime Crime - Countessa Fluorescent
Cienie
Lime Crime - Chinadoll - Parasol, Jade-o-Lade
Lime Crime - Palette d'Antoinette - Royal Flush, Ribbonesque
Lime Crime - Alchemy - Spellbound, Love Potion n'9
Lime Crime - Lazuli eyeliner
Catrice czarny gel liner
Maybelline - tusz do rzęs - the Collosal Volum' express
FM - Mineralny róż, bronzing effect
Sztuczne rzęsy - ebay ;)
Niedługo notka o szminkach Lime Crime i swatche!!!
Mój instagram @RealAguss
usta, usta, cudowne ♥
OdpowiedzUsuńŻe niby ze mną nie będziesz ich obchodzić? :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę charakterystyczną dla twoich makijaży tęczową paletę kolorów! *evil laugh*
OdpowiedzUsuńI co robimy na Walę Tynki? <3
Genialne oczy, bajkowe:)
OdpowiedzUsuńŁadny makijaz i jakie ty masz wlosy :)
OdpowiedzUsuńOczy sa bajeczne!
OdpowiedzUsuńhttp://solidaryexpensivee.blogspot.com/
Aaaaaach ja marzę o produktach LC... :( Kurcze ale Ci zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńA makijaż przepiękny!! Rewelacyjne połączenie kolorów! :) Pięknie Ci w nim!
Obserwuję! :))
Dzięki bardzo ;)
UsuńA co do LC - specjalnie "tyrałam" w Holandii ponad miesiąc, żeby sobie na nie wszystkie pozwolić...
tak jak pisałam wcześniej, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńświetne usta :)
OdpowiedzUsuńciekawe wykonanie
OdpowiedzUsuń